W holu budynku Neofilologii na Wydziale Filologicznym (od 18 maja do 30 czerwca 2022) można było oglądać wystawę i zarazem pierwsze przedsięwzięcie Centrum Teatralnego Uniwersytetu Gdańskiego. Tematem ekspozycji był Józef Wybicki i szeroka gama jego twórczości. W ramach wernisażu o życiu i twórczości wybitnego Polaka opowiedzieli: prof. dr hab. Irena Kadulska, dr hab. Małgorzata Jarmułowicz, prof. UG, prof. dr hab. Sławomir Kościelak, kurator Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie, Przemysław Rey, dr Piotr Maksymowicz. Autorem wystawy był dr Piotr Kąkol.
– Minęły dopiero dwa dni odkąd Rektor UG prof. dr hab. Piotr Stepnowski powołał do istnienia Centrum Teatralne Uniwersytetu Gdańskiego, więc jak widać jesteśmy niezwykle szybcy w działaniu – otworzyła wydarzenie prof. Małgorzata Jarmułowicz. – Dodam od razu, że złożyliśmy wniosek, aby Centrum zostało nadane imię prof. dr hab. Jana Ciechowicza, czyli naszego znakomitego mistrza, który tworzył podwaliny teatrologii tutaj na Uniwersytecie Gdańskim.
Przemysław Rey oraz Małgorzata Gańska
Wystawa powstała dzięki współpracy z Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie. Jego kurator, Przemysław Rey oraz kustosz Małgorzata Gańska przyszli na otwarcie w strojach z czasów autora hymnu narodowego. O samej treści wystawy opowiedział jej autor dr Piotr Kąkol, który wymienił najważniejsze aspekty twórczości pisarza, poza jego ”hitem” w postaci Pieśni Legionów.
Ekspozycja zawiera przede wszystkim szkice, recenzje i zdjęcia związane z dramatem autorstwa Józefa Wybickiego pt. “Kulig”. Komedia została napisana w 1783 r., ale na wystawie znajdują się także dokumenty dotyczące adaptacji spektaklu w wykonaniu Teatru Wybrzeże sprzed 50 lat. – Chciałabym już Państwa zaprosić na kolejne wydarzenie organizowane przez nasze Centrum. W listopadzie będzie miała miejsce premiera “Kuligu” w wykonaniu naszych studentów pod wodzą aktorki z Teatru Wybrzeże Pani Marzeny Nieczuja Urbańskiej – zapowiedziała prof. Małgorzata Jarmułowicz.
Uczestnicy rozmowy o Józefie Wybickim. Od lewej: prof. Małgorzata Jarmułowicz, dr Piotr Maksymowicz, Przemysław Rey, prof. Irena Kadulska, prof. Sławomir Kościelak i dr Piotr Kąkol.
Po krótkim zwiedzaniu wystawy rozpoczęła się rozmowa między ekspertami teatralnymi jak i historycznymi na temat życia Józefa Wybickiego. O dorastaniu pisarza opowiedzieli kurator Przemysław Rey i prof. dr hab. Sławomir Kościelak. Historycy zaczęli od pochodzenia pisarza i później dyskutowali na temat jego pobytu w jezuickiej szkole w Starych Szkotach. – Sam o sobie pisał, że był buntownikiem i buntował innych. Zapewne dostawał za to w tej szkole bardzo surowe kary, później otrzymał największą naganę, czyli wyrzucenie – mówił prof. Sławomir Kościelak.
– Dla mnie Józef Wybicki nie był buntownikiem. Po prostu kiedy uznawał jakąś wartość za słuszną, to był nie do zatrzymania. Tak było przy proteście przeciwko wszystkim aktom tzw. Sejmu Repninowskiego, wyrzuceniu ze szkoły i małżeństwie z Kundegundą, jego pierwszą żoną, która nie miała posagu i była 17 lat od niego starsza – tłumaczył Przemysław Rey.
O procesie wydawania dwutomowego zbioru dramatów Józefa Wybickiego opowiadała prof. dr hab. Irena Kadulska. – Rozumiem, że pierwotnym zamysłem było stworzenie białego kruka. Natomiast wydaje mi się, że Józef Wybicki zasługuje na więcej – skomentował mały nakład publikacji Przemysław Rey. Prof. Irena Kadulska zapowiedziała, że postara się wznowić druk dramatów Józefa Wybickiego, choć zapewne nie zostaną one wydane w ten sam sposób co w 2014 r.
– Chciałbym zauważyć, że rozmawiamy od ponad godziny o Józefie Wybickim i nikt nie wspomniał o Pieśni Legionów Polskich we Włoszech. Można? Można – zakończył spotkanie dr Piotr Kąkol.
fot. Marcel Jakubowski